Zostałam poproszona o uszycie aniołków dla rodzeństwa. Już któryś raz z kolei :) ale zawsze jak chodziło o aniołka chłopca to udawało mi się jakoś "wymigać". Bo chłopiec anioł w wersji mini jest do wykonania, ale duży.....? Oj zabierałam sie do niego jak do ...jeża, zupełnie bez koncepcji na wykonanie (całe szczęście że nie musiałam się wyrobić w określonym czasie).
No i siostra powstała od ręki a brat ...musiałam pozmieniać to i owo w wykroju, no i wiem co poprawię następnym razem :)
Tyle na temat rodzeństwa, oto fakty :) na fotkach.
No i z tego mojego roztargnienia, zapomniałam spytać Panią czy to o takiego właśnie chłopca chodziło :)
Pozdrawiam Was cieplutko i słonecznie.