Walentynki....zawsze sobie zadaje to pytanie obchodzić czy nie obchodzić?
Nie należę do osób przywiązujących zbyt dużą wagę do dat...i świąt, dlatego u mnie dzień jak co dzień :)
Ale miło mi się robi jak widzę innych zakochanych.
Na zamówienie właśnie na walentynkowe święto uszyłam królika - jedyny wymóg zamówienia - długie uszy :)) Myślę że spodoba się osobie obdarowanej. Ja jestem z królika zadowolona :)
Serce w rękach... Tym razem młody przystojniak dla swojej drugiej połowy.
Pozdrawiam wszystkich zakochanych. Niech życie będzie zawsze różowe :))
Śliczny królik z serduchem :)
OdpowiedzUsuńSuper , w każdym szczególe i w ogóle :)
OdpowiedzUsuńAle przystojniaczek w fajnym wdzianku :)
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńWspaniały , ja niedawno dowiedziałam się co to są Tildy, i powiem Ci że jestem nimi zafascynowana do tego stopnia że maszyna która leżała od 10 lat nieużywana u mojego dziadziusia w końcu trafiła w moje ręce. Jestem totalnym amatorem w dziedzinie szycia, ale obiecałam sobie że do końca lutego moja córeczka dostanie takiego króliczka:)
OdpowiedzUsuńco za elegancik, jest świetny :)
OdpowiedzUsuń