Miała być blondi z angielskim akcentem i fikuśnym płaszczykiem . jednym słowem...baaardzo optymistyczny aniołek!!!
Robiłam co mogłam . I w sumie, jestem zadowolona.
Tylko, kurczę ....nie zawsze mi wyjdzie ten transfer. Macie jakieś doświadczenia w tym zakresie?
Moje transfery zawsze wychodzą jaśniejsze a w przypadku kolorowych obrazków jakieś takie sprane :(
Mam nadzieję że Marzenka będzie zadowolona. Jest to prezent od przyjaciółki!!!
Pozdrawiam
Śliczna i fajny ten płaszczyk .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietna! Młodzieżowa taka :)
OdpowiedzUsuńA co do transferów - niestety doświadczenia nie mam.
super fajna :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna jest!
OdpowiedzUsuńPiękna jest:) Kapitalną ma kurteczkę:)
OdpowiedzUsuń