czwartek, 12 lipca 2012

Placek z masą brzoskwiniową i wiórkami kokosowymi

Tak jak wspominałam wczoraj wieczorem o placku..... to dotrzymałam słowa :)) 
Ale niestety , to nie jest wieczorny wypiek :)) bo naprawdę, mi się nic nie chciało. Znalazłam za to, zdjęcia placka który miał być pieczony (robiłam je jakoś styczeń - luty) i chciałam go dać na bloga, tylko nie miałam odwagi. A dzisiaj myślę sobie, a co tam, w końcu taki blog to trochę jak pamiętnik z młodych lat :)) 

Napiszę tak: tak jak żadna ze mnie krawcowa, tak żadna ze mnie kucharka czy cukiernik. Ale kilka placków mi "wychodzi" i ten do nich się zalicza. Jest to placek z masą brzoskwiniową. Polecam wszystkim tym, którzy lubią wiórki kokosowe i ciasta słodkie.   

Od kąt pamiętam, moje placki wychodziły tzw: zakalce. A to dlatego że nie mam zbyt dużej cierpliwości i zazwyczaj wszystko mieszałam razem :) No i efekt, nie ma się co dziwić był jaki był :)))
Aż kiedyś, bratowa kilka lat ode mnie młodsza, przyszła z pięknie wyrośniętym biszkoptem, potem z rewelacyjnym tortem i placki miała nie złe.... i tak sobie, brzydko pomyślałam..... To taka "małolata :)))" piecze takie dobre placki, a ja "stara :))" z doświadczeniem życiowym i zakalce?!?
 No i zaczęłam patrzeć, co po kolei dodawać i robię zawsze według przepisu. I WIERZCIE mi to działa :))) Placki zawsze wychodzą i co ważniejsze wszystkim smakują :)
Ale się rozpisałam :))))) 

Podaję przepis:



I     Placek:
                              7 jajka, 
                              1 szkl cukru 
                              2 pełne łyżki kakao
                              5 pełnych łyżek mąki
                              2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Białka ubić na sztywno, dodać cukier i następnie żółtka. Do tej jednolitej masy dodajemy: mąkę i proszek do pieczenia. Wszystko wymieszać. Piec w temp: 180C przez 30-40 min
Po upieczeniu przekroić na dwie części

II    Biszkopt kokosowy:
                              6 białek (żółtka będą potrzebna do kremu)
                              1/2 szkl. cukru
                              15 dag wiórek kokosowych
                              1 łyżka mąki ziemniaczanej
                              1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Białka z cukrem, ubić na sztywno. Dodać wiórki kokosowe i wymieszać. Piec w temp 180C przez 30-40 min

III     Krem do przełożenia ciasta
                             1 puszka brzoskwiń
                              1 kostka margaryny (może być masło)
                              6 żółtek
                             1/2 budyniu śmietankowego (może być waniliowy)
                             1 łyżka mąki pszennej

Odlać sok z brzoskwiń (jeśli nie będzie całej szklanki, dolać wody). Odlać pół szklanki na to żeby rozrobić w niej 1/2 budyniu z łyżką mąki i dodać do gotującego się syropu (należy zrobić budyń):)
Margarynę utrzeć z cukrem, dodawać stopniowo żółtka. Wystudzony już budyń dodawać stopniowo do margaryny. Na koniec dodajemy brzoskwinie pokrojone w kostkę.  
    
Przekładamy  kolejno: 1/2 placka I - krem - placek kokosowy - krem - 1/2 placka I

Na wierzch ciasta  można polać polewą czekoladową

Polewa: 1/2 kostki margaryny, 1/2 szkl cukru, 1 i 1/2 łyżki wody , 1 i 1/2 łyżki kakao 
             Margarynę rozpuścić  dodać resztę składników ciągle mieszając. Lekko tężejącą  (przestudzoną)                  polewę wylać na ciasto 




                                                             Trochę zabawy ale warto
Życzę smacznego !!!




5 komentarzy:

  1. Mmmmmmmmmm..... Deve ser muito boa essa torta !!!!
    Que bom que deixou a receita !!!
    Gostei muito do teu trabalho, as bonequinhas são lindas !!!
    Abraços Jane

    OdpowiedzUsuń
  2. Hola amiga.
    Que rica esta torta mmmm riquisima !! .
    Gracias por tu vista y por compartir que es tan lindo .
    Saludos desde Argentina :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie pije kawkę!Przydałby się taki kawałeczek ciacha:O)))
    Pozdrawiam serdecznie!
    J:O)

    Ps. Twoje aniołki i skrzaciki są cudne!:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne prace tworzysz! Placek wydaje się smakowity niesamowicie ale te prace...
    Brawa!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mniammm, ale narobiłaś smaka:)
    Normalnie monitor polizać już chciałam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie miłych słów i zapraszam ponownie :)

Pozdrawiam