piątek, 26 października 2012

Czarownica, Baba-jaga ozdoba


Dzień dobry, przy porannej kawce :)

U mnie nowości :) Miało być królikowo i pewnie będzie! Ale póki co, oświeciło mnie że to już niedługo 1 listopada!!! Matko jak ten czas szybko leci, jakoś nie mogę ostatnio zdążyć za kalendarzem :)))

Jak listopad to i Halloween, nie bardzo jestem do niego przekonana, choć z ozdób tego typu korzystam i nawet postanowiłam takowe uszyć. 
A zaczęło się banalnie i bardzo nie wychowawczo ;( Najpierw mnie oświeciło że to niedługo listopad. Potem nasza Pati zaczęła grymasić że nie będzie jadła.........(każda mama to przerabiała). To nasz własny murzynek Wicio (przyleciał z wakacji) nastraszył ją że jak nie będzie jadła to przyleci Baba-Jaga. Mało skuteczne ale zawsze coś. Teraz stoi taka jedna w kuchni na oknie i pilnuje żeby dzieci jadły :)

No i najważniejsze!!!! Mogłam się pokusić o stojące lalki dzięki uprzejmości Elis Dziękuję Ci kochana za pomoc!!! 













 A oto nasz własny murzynek o którym wspominałam :)) Jest różnica nie? Aż mu zazdroszczę tego kolorku :)


A to , tak przy okazji...ostatnio wieczorami biegam po ogrodzie za jeżami he he i ratuje je przed naszym małym wilkiem :) Jak znajdzie jeża, a tych ostatnio w nadmiarze, to robi okropny hałas. A że z sąsiadami chcę żyć dobrze :) to nie patrząc na godzinę często w środku nocy, biegam za nimi żeby był spokój.


Pozdrawiam serdecznie! Buziaczki

14 komentarzy:

  1. czarownice fajne a jeżyk śliczny :))

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjne czarownice i takie na czasie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam do mnie po wyróżnienie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, uszyłaś! I to aż dwie! Super Ci wyszły, widzisz, nie taki diabeł straszny. Ty króliki na bok odkładaj. Jak listopad, to trzeba zacząć myślec o Mikołajach, a te Tildowe są śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje to dopiero są cudne czarownice, jej moja to jednak straszydło ;(!!!

    Dziękuję za odwiedziny mojego bloga i zapraszam częściej!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam na moje candy http://alutkowe-handmade.blogspot.com/2012/10/candy.html#links

    OdpowiedzUsuń
  7. To niesamowite jak piękne mogą być czarownice.
    Super Ci wyszły pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne te Jagi, no nie chce mi się wierzyć że mogąkogoś przestraszyć. Są przeurocze :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. O kurcze, ja też uszyłam Babę Jagę, ale te Twoje o wiele fajniejsze są!
    Piękne:) I wcale się ich bać nie trzeba:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Suuuper ! Baby Jagi pierwsza klasa :)

    + zgłoś się do mnie (na e-mail`a) po odbiór nagrody Candy :* ( szczegóły u mnie na blogu )

    ~Tildowa.mama :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czarownica jest obłedna .Podoba mi sie tutaj zostaje ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie szyjesz Gosiu. Czarownica wymiata. Po prostu jest cudna.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie miłych słów i zapraszam ponownie :)

Pozdrawiam