- jutro mam ćwiczenia ....
-dobrze to się spakuj.
-ale mamo, ja nie mam worka na spodenki...
No i byłam zmuszona rozłożyć maszynę i na szybko coś skroić.
A przyznam się że od...... maja mam taki wstręt do maszyny.....jakoś weny mi brak.
A tu się trzeba było przełamać :)
no i wyszedł kotek, a że róże też mi się przejadły, to córcia ma woreczek niebieski :)
Pozdrawiam.
Niebieski i śliczny :)
OdpowiedzUsuńRewelacja:)
OdpowiedzUsuńJak to dobrze mieć taką zdolną mamę. Reklamówki mogą iść precz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
ale fajny !
OdpowiedzUsuń