niedziela, 24 lutego 2013

Tilda :)

Witam Was kochani!

Ciągle zerkałam z niekłamaną zazdrością na inne blogi, gdzie pojawiała się piękna Tilda i wzdychałam do niej długo :))) Długo też przymierzałam się, by uszyć swoją własną. 
Ale zawsze coś.  No i strach...czy wyjdzie, czy będzie się podobała, czy nie będę rzucała materiałem, wykrojem i czym się da :) 
Ostatecznie z konkretną wizją jej szycia chodziłam dwa dni i dzisiaj się udało. Jak to mówią pierwsze koty za płoty :)


 

Dziękuję że ze mną jesteście i że tu zaglądacie. 
Buziaczki. 
Jutro poniedziałek, dlatego miłej pracy życzę i udanego tygodnia (dla mnie jest ważny)  :))

12 komentarzy:

  1. Nie taki diabeł straszny jak go piszą-piękna ta Twoja Tilda:)
    Trzymam kciuki za udany tydzień.
    pozrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka zgrabniutka baletnica- w tym miejscu nastąpiło kilka głębokich wdechów- zazdroszczaków:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna ta tilda -oby tak dalej Małgosiu pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  4. no i bardzo fajna wyszła -))))
    i udanego tygodnia !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie wyszła, ktoś mi kiedyś napisał, że Tildy wciągają i miał rację :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. piękna, zjawiskowa! To naprawdę Twoja pierwsza !!!???????

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczniutka, elegancka, taka filigranowa kobietka!!! Ja też z zazdrością zerkam na te tildowe piękności!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak na pierwszy raz wyszła bardzo ładnie!
    Ja też ich kilka uszyłam ale nie lubię tego wypychania.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna Tilda, taka delikatna :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Esta hermosa Tilda !! , muy lindo su trabajo .
    Saludos desde Argentina

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie miłych słów i zapraszam ponownie :)

Pozdrawiam