Otóż taką sytuację miałam kilka dni temu. Bratowa kończyła 30-te urodziny, a że zwykle nie świętują żadnych dat to i tym razem nie szykowałam się na żadną kawę :)
Aż tu nagle dzień przed urodzinami brat dzwoni że szykuje przyjęcie niespodziankę.... więc co zrobiła Gosia?? Uszyła Aniołka... Mam nadzieję że się spodoba.
Druknełam też napis: "życie zaczyna się po 30-tce..."
A co..... mi po 30 dużo rzeczy się zmieniło....na dobre :)
Chyba teraz, wszystkim zacznę dawać aniołki w prezencie :)))
Pozdrawiam
Piękny! I te brewki.. :)
OdpowiedzUsuńśliczny no i ten napis, tak wiele mówiący :)))
OdpowiedzUsuńja bym się na pewno cieszyła:))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękny prezent :-)))
OdpowiedzUsuńSuper prezent!
OdpowiedzUsuńI jedyny w swoim rodzaju:)
Pozdrawiam ciepluchno:))
Śliczna , to może ja też Cię zaproszę na urodziny ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna , to może ja też Cię zaproszę na urodziny ;)
OdpowiedzUsuńjejku ... cudny aniołek !
OdpowiedzUsuńRewelacyjny upominek urodzinowy ... oj straszliwie Jubilatce zazdroszczę :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Super anielica! Po 30 wszystko sie zaczyna ;) sto lat dla bratowej.
OdpowiedzUsuńŚliczniutki Aniołek :)
OdpowiedzUsuńmasz piękny lalkę!
OdpowiedzUsuńUroczy prezent! Wiadomo,dany od serca ,zawsze niesie ze sobą pozytywną energię. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUroczy aniołek:)
OdpowiedzUsuńJa też swoje "dzieła" przeważnie daję w prezencie na różnych rodzinnych uroczystościach:)
ślicza !
OdpowiedzUsuńPieknie tu u ciebie
OdpowiedzUsuńPrezent cudowny !
Tez szyje zapraszam do siebie
tu zostane na dluzej :)
http://mojamalaskandynawia.blogspot.com/
słodziutka lala :)
OdpowiedzUsuńUrodzinowa lala- anielica śliczna:)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest. Bratowej chyba też się spodobał prezent.
OdpowiedzUsuń