dlaczego snowmen?? nie mam pojęcia. Ale też, nie mam pojęcia dlaczego zdecydowałam się, na uszycie tego cuda :)
Zwykle, jak przeglądałam wykroje Tilda, przekładałam kartkę gdzie ów wykrój był. Ponieważ wcale szycie ich, mnie nie interesowało. Owszem w książkach ten śnieżny ludek wyglądał uroczo....ale co z stylu Tilda uroczo nie wygląda??? i to w oryginalnych książkach :))
No cóż wena to wena. Dlatego są teraz u mnie dwa takie oto pasiaste śpiochy.... Bo w gruncie rzeczy na opasłe, leniwe śpiochy wyglądają (przynajmniej dla mnie).
Uuuuu... lecę przytulać maluchy, bo na burzę się ma ....a cały dzisiejszy dzień mieliśmy piękny, słoneczny prawie że letni :)
Dużo optymizmu i uśmiechu na ten tydzień wszystkim życzę :)
Opasłe śpiochy czy bałwanki i tak wyglądają fajnie a zdjęcia na drzewach super!
OdpowiedzUsuńno śliczne są, słodkie!!!
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny ten pasiasty snowman :) Sama też przekładam ten wykrój :) Może teraz się zainteresuję? W końcu zima idzie ;)
OdpowiedzUsuńU mnie taki ma zawitać bliżej świąt, a te Twoje są urocze, mają w sobie to coś ;)))
OdpowiedzUsuńBałwanki są fajniutkie :) Sama ostatnio takiego uszyłam :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to 2 sympatyczne ludki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jak tak mogłaś omijać takich przystojniaków :))
OdpowiedzUsuńzobacz sama słodycz ;))
Bardzo fajnie wyszły;) Takie kluseczki w piżamkach:)
OdpowiedzUsuńBardzo słodkie pozdrawiam pa
OdpowiedzUsuńKapitalne:)
OdpowiedzUsuń