Już jakiś czas temu znalazłam w sieci wykrój na to cudo. Tylko że oryginał był duży, dlatego postanowiłam go nieco zmniejszyć. Efekt...jest jaki jest :) Już wiem że w tym wzorze trzeba będzie sobie troszkę życie ułatwić :) i nieco pozmieniać. Następna jaką uszyję na pewno będzie większa :)
Bardzo mi się podobają te gąski, a zakochałam się w nich u
Elis (ona wszystko robi perfekcyjnie). Są świetną dekoracją wiosenną i na święta - ale do nich jeszcze nam daleko :)
Fotki z bałaganem i na gładko :))
Pozdrawiam zaglądających i witam nowych obserwatorów.
Ale fajna! Ma taki rozczulający wyraz...ee. dzioba? :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie cudne takie gąski :)
OdpowiedzUsuńAle słodka !!! a te łapy :)))) SUPER !
OdpowiedzUsuńsłodziak jeden !
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńSłodka ..pa
Przepiękna gąska !!
OdpowiedzUsuńSuperaśna !!:)
OdpowiedzUsuńaaa, zapomniałam juz o tych gąskach :-) uwielbiam je :-)
OdpowiedzUsuńOjjj przeurocza ta gąska. Jak na pierwszy raz wyszła bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńGąska jest fantastyczna!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńPięknie ci wyszła ;-) Śliczna jest ;-) Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;-)
Świetna jest:)
OdpowiedzUsuńGąska wyszła cudnie :) Ja się zabieram za nie już chyba trzeci rok i jakoś jeszcze nigdy nie udało mi się ich uszyć;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna gąska:)
OdpowiedzUsuń