Jakąś chwilkę temu mieliśmy Chrzest bratanicy. Jeszcze nie zdążyłam się oswoić z faktem że jest nas więcej w rodzinie, a tu już uroczystość.
A ja taka nie przygotowana :))
Liczyłam na inny rozwój wypadków......ale w końcu zmobilizowałam się i uszyłam aniołka.
Miejmy nadzieję że zawiśnie nad łóżeczkiem :)
Nie miałam nawet czasu na transfer, więc napisy są odręcznie .
Pozdrawiam.
Urocza anielinka, niech dobrze pilnuje maluszka :)
OdpowiedzUsuńśliczna
OdpowiedzUsuńCudowny aniołek:)
OdpowiedzUsuńTaki anioł, to prawdziwy skarb! Niech mała zdrowo się chowa :-)
OdpowiedzUsuńLovely! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna:)
OdpowiedzUsuń