W tym roku postanowiłam je pomieszać kolorystycznie dlatego mamy misz-masz.
Czy u Was też jest tak "gorąco"?
Święta to czas radości spokoju..... Ale zanim to nastąpi: muszę przejść przez szereg wigilii przedszkolno-szkolnych, co za tym idzie....kuchnia mnie pokocha a ja pokocham placki :) i wszelkie figurki z masy solnej.
Za chwilkę się pochwalę jakie aniołki ulepiliśmy z dziećmi do szkoły :)
A tym czasem.... mikołaje.
Lecę do następnych obowiązków :)
Miłego tygodnia życzę.
Fajny taki misz-masz jak dla bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńCudne Mikołajki:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne Mikołaje, super ;)
OdpowiedzUsuńSuper , podejrzewam że są nie najmniejsze :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki zastęp na szafce:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńWidzę że byłaś bardzo grzeczna skoro tyle Mikołajów gościsz ;-) Są świetni !!!! Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńcudowne mikołaje!
OdpowiedzUsuńChyba w ten świąteczny czas u wszystkich gorąco :) Mikołaje wyglądają ślicznie, tak w gromadce bardzo fajnie wyglądają. Czekam z niecierpliwością na solne aniołki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oliwka
Superanckie!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna kompania :)
OdpowiedzUsuńSzereg wigilii w różnych instytucjach znam, zawsze miło, ale czasem męcząco :)
Jejku zachwycające są
OdpowiedzUsuńTe chuderlawe nóżki mają super:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są!!
OdpowiedzUsuń