U mnie...aniołkowo.
Jakoś ostatnio mam tzw: "doła", mam wrażenie że na nic nie mam czasu (czas mi ucieka). Taki stan mam od trzech miesięcy, odkąd wróciłam do pracy. Wiecie, praca dom i wszystkie kółka zainteresowań i dodatkowe zajęcia przy trójce....obiad często jem ok godz 19. I tu już się kończy dzień, trochę krzątaniny po domu i spać...i dzień świstaka na nowo...
To chyba przesilenie wiosenne... i mam nadzieję z tego wyjść.
Macie może jakieś dobre metody?? na złapanie oddechu i zatrzymanie się na chwilę??
ale ja nie o tym :) chwalę się szyjątkami
Buziaki dla Was.
Nawet nie wiecie jak bardzo cieszą mnie Wasze komentarze, podnoszą na duchu i pozwalają wierzyć że moja pasja Wam również się podoba.
Pa pa
Prześliczne szyjątka jak sama okreslasz, a na przesilenie wiosenne to dużo ruchu na powietrzu - ja na przesilenie nie mam czasu narzekać pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńpocieszne :)))
OdpowiedzUsuńFajne Aniołki, ten drugi fantastyczny, nie łam się, ja obiad jem w tradycyjnie o 19 :), bo nie mam czasu na nic, a ponieważ teraz jest cudnie długi dzień to tak po 20 łapię się, ze to już ta godzina i pewnie trzeba by się brać za mycie dziecka.
OdpowiedzUsuńCiesz się, ze masz pracę. Dasz radę to opanować.
Piękne Aniołki:)Nie jest tak źle skoro znalazłaś czas na ich uszycie:)Ja też trwam w ciągłym niedoczasie,tylko ogród i działka:)Balkon śni mi się po nocach ,bo ciągle goły stoi:( o szyjątkach i innych nawet na razie nie marzę:(
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno:)
Wiem o czym piszesz Małgosiu, ale My chyba wszystkie tak mamy - brak czasu, dlatego ja dałam sobie troszkę na luz z pasją (czyli robótkami). Nie robię nic na siłę bo trzeba pokazać coś na blogu. Przyszła wiosna i trzeba się nią cieszyć. Twoje szyjątka wyszły cudnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmam dokładnie to samo: praca, studia w każde weekendy :) do tego dom i nie wiadomo kiedy czas dla siebie :D ja dziś przy tej pięknej pogodzie zostawiłam wszystko i pojechałam nad jeziorko :D cudnie - czas jakby choć na chwilę stanął w miejscu
OdpowiedzUsuńMi też wciąż czasu brakuje...
OdpowiedzUsuńJeszcze raz bardzo dziękuję za wykrój na aniołka. Tu możesz zobaczyć moje szyjątka według Twojego wykroju:
http://pracowitesloneczko.blogspot.com/2013/05/anioy-dwa.html
Dzięki wielkie":)
Cudowne aniołki .. rozumiem Cię doskonale , ciągły brak czasu doskwiera chyba wszystkim kobitkom z pasjami :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo tak ... czas za szybko nam ucieka !
OdpowiedzUsuńPociesz się, że nie jesteś sama ... i ja straszliwie narzekam na brak czasu ! Co do komentarzy ... o tak, one skrzydeł nam dodają i motywują do dalszej pracy ! Dobre i szczere słowo ... to najlepsza zachęta :)
A teraz rzecz najważniejsza ... powiem krótko KOCHAM TWOJE ANIOŁKI :))))
Serdeczności przesyłam :) i wolnej chwiluni do mnie zapraszam :)