Dzisiaj tylko jedna fotka :) bo nie mam talentu do fotografowania.
Nasza Patusia idzie na urodzinki do Sandry. I w ramach prezentu postanowiłam zrobić, aniołka do pokoju. Uważam że tego typu upominki są doskonałe (choć to moja opinia). A poza tym co kupić w prezencie takiej małej księżniczce??? Kolejne Monster High, Barbie, kucyka pony????
Nie miałam koncepcji jak ma wyglądać aniołek, zresztą zawsze podczas pracy zmieniam wiele rzeczy :) Dlatego zrobiłam trzy, do wyboru. I jak myślicie, którego wybrała Pati dla koleżanki?
Teraz idę się wtulić w kołderkę, bo coś mnie "łamie". Buziaki i zdrówka życzę.
Ta pogoda nie sprzyja zdrowiu. U mnie tylko ja bez kichania i prychania. Aniołki śliczne.
OdpowiedzUsuńśliczne aniołki!
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńWitaj ja myślę że Pati wybrała aniołka w skarpetach jest taki słodki uwielbiam aniołki w skarpetach .Moja córka pierworodna to też Patrycja i ja do niej mówię Pati pozdrawiam pa.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ten był robiony z myślą o koleżance :) żeby można było wpisać dedykację. A wybrała środkowego :)
UsuńWszystkie śliczne :) Sama miałabym problem którego wybrać. Dużo zdrówka!! :)
OdpowiedzUsuńAle śliczniutkie :)) Ja wybrałabym wszystkie trzy :)
OdpowiedzUsuńCudne! ja też miałabym problem z wyborem :)
OdpowiedzUsuńWidzę że lubisz aniołki, zapraszam więc na aniołkowe candy.
OdpowiedzUsuńwww.niebowo.blogspot.com
Te Twoje z masy solnej są piękne.
Pozdrawiam
Śliczniutkie Aniołki :) Ja bym nie wiedziała którego wybrać :P
OdpowiedzUsuńWszystkie cudne:)
OdpowiedzUsuń