W przedszkolu Hania przyniosła pamiętnik.....i moja Patusia dwa dni suszyła głowę że ona taki chce. Ale nie mogłyśmy się dogadać, jaki to pamiętnik. Powiedziała tylko że był robiony, wyklejany, taki z koronką ...itp.
Czyli trochę informacji miałam, ale nic z niej nie wynikało. Postanowiłam zadzwonić do mamy Hani.
Dowiedziałam się że to zwykły kalendarzyk, wyklejona okładka i kilka zdjęć w środku :)
Ale robił efekt, bo mała na niczym nie mogła się skupić, tylko ciągle o tym pamiętniku.
Poszperałam trochę, pogłówkowałam i miałam świetnego aniołka na okładkę.....gotowy projekt w głowie....
Nagle przychodzi Parusia i pokazuje kotka - szarego...ja takiego chcę na mój pamiętnik...
Cały plan się posypał :) i jest pamiętnik z kotkiem
A tu prezentuję prace moich chłopaków. Mieli dzisiaj Festyn dla Adasia w szkole
i przy okazji twórczo spędzili czas :
Wicio:
Kubuś:
Zdolnych mam chłopaków nie ??
Pozdrawiam.
Widać że talent po mamusi mają :)
OdpowiedzUsuńbardzo zdolnych
OdpowiedzUsuń