Witam.
Mam nadzieję, że kończący się weekend dla wszystkich był udany. Pogoda nam dopisała, pomimo zalegającego śniegu, słoneczko walczy o tą upragnioną wiosnę.
Palmy poświęciliśmy, teraz wypada TYLKO czekać na święta hi hi.
U mnie raczej sprawdzi się to czekanie, bo do maszyny na razie nie usiądę. Po raz n-ty się "spsuła" i znowu jestem na łasce złotej rączki Teścia :))
A oto moje ostatnie szyjątka, w kolejności ich powstawania:
Zaczęłam już lepić aniołki. Pochwalę się w następnym poście.
Słodkie buziaki na nadchodzący tydzień.
Byle do wiosny hi hi.
niedziela udana ale sobota koszmarna :P
OdpowiedzUsuńpiękne króliczki :)
pozdrawiam ciepło
Śliczniutki,i takie różnorodne :)
OdpowiedzUsuńsłodziutkie:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczne króliczki :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne króliczki uszyłaś:)
OdpowiedzUsuńKolorki fantastyczne. A Twoje króliczki zawsze cieszą moje oczy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ☼
Przecudowności tworzysz! Zdolne ręce, zawsze podziwiam ręcznie robione produkty :-) i takiego króliczka też bym przygarnęła ;-) pozdrawiam serdecznie i ciepło-wiosennie :-)
OdpowiedzUsuńSłodkie, fajne, kolorowe :)
OdpowiedzUsuńprzesliczne! i te noski i rumieńce:) zwłaszcza z niebieskim mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, jak zawsze pięknie :) Królisie urocze, ich słodkie minki mnie urzekły :D Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWspaniała kreacja. Wszystko, co lubię:-)
OdpowiedzUsuńAjka
Wszystkie razem i każdy z osobna ... CUDEŃKA !!!
OdpowiedzUsuńZachwycona Twoimi pracami jestem !!! Te królisie są normalnie do schrupania ! Dziękuję Małgosiu za odwiedzinki ! Pozdrawiam !