Z racji tego że nie mogę szyć, zaczęłam lepić :) I tak oto powstały aniołki dla gości na specjalne życzenie Kornelki. Dzisiaj wyprawiała swoje urodzinki i dla każdego gościa przewidziany był mały upominek.
Oj widzę że nie potrafię robić zdjęć :)) zawsze wyjdą jakieś take "chłodne".
Na przyjęciu maluchy bawiły się rewelacyjnie! A ja do domu wróciłam z kotkiem :)
Pozdrawiam Was Kochani i życzę dużo siły i i radości na przygotowania do Świąt.
Buziaki.
Zarówno szycie jak i lepienie wychodzi Ci doskonale;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Małgosiu wesołych świąt:)
Urocze aniołeczki ulepiłaś :) I "kotek" też śliczny :) Wesołych i zdrowych Świąt Małgosiu:)
OdpowiedzUsuńkotek prześliczny:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Urocze Aniołki :-)
OdpowiedzUsuńJa tez nie potrafię robić dobrych zdjęć :-(
Wesolutkich Świąt,Małgoś :-)
Wesołe aniołki tak jak i kotek ;) więc życzę Ci równie wesołych świąt :):) i zdrówka :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego i dużo radości w czsie Świąt:))
OdpowiedzUsuńuroczy kotek :) aniołki śliczne. Ja niestety też mam taki problem ze zdjęciami swoich prac nigdy nie jestem z nich zadowolona...
OdpowiedzUsuńŚliczne te aniołki, ale kotek najśliczniejszy:)
OdpowiedzUsuń