niedziela, 30 listopada 2014

Żeby nie było...

że u mnie nie jest świątecznie :) Dlatego pokaz w większym gronie. Jak zwykle na kominku :)
W tym roku postanowiłam je pomieszać kolorystycznie dlatego mamy misz-masz.

Czy u Was też jest tak "gorąco"?
Święta to czas radości spokoju..... Ale zanim to nastąpi: muszę przejść przez szereg wigilii przedszkolno-szkolnych, co za tym idzie....kuchnia mnie pokocha a ja pokocham placki :) i wszelkie figurki z masy solnej.
Za chwilkę się pochwalę jakie aniołki ulepiliśmy z dziećmi do szkoły :)

A tym czasem.... mikołaje.



Lecę do następnych obowiązków :)
Miłego tygodnia życzę.

środa, 26 listopada 2014

Bardzo duży królik :)

Tym razem miałam nie lada zadanie. Termin krótki i królik gigant :)
Na początek był problem z materiałem, potem z rozmiarem ....jak go powiększyć i zmodyfikować (i tu przyszedł z pomocą kolega z pracy :))) 
No i na koniec, czy oby na pewno o takiego królika chodziło??

Króliczek "big" był prezentem od Zuzi i Tymka dla Niny. 
I poleciała w świat za daleki ocean :) 




     Tak dla porównania skali: pomiędzy standardowym rozmiarem a dużym :)


Pozdrawiam Was serdecznie. 
Pewnie w większości już zapracowani jesteście przed świętami.

środa, 19 listopada 2014

Chrzciny... Natalka

Jakąś chwilkę temu mieliśmy Chrzest bratanicy. Jeszcze nie zdążyłam się oswoić z faktem że jest nas więcej w rodzinie, a tu już  uroczystość. 
A ja taka nie przygotowana :))
Liczyłam na inny rozwój wypadków......ale w końcu zmobilizowałam się i uszyłam aniołka. 
Miejmy nadzieję że zawiśnie nad łóżeczkiem :)



Nie miałam nawet czasu na transfer, więc napisy są odręcznie . 
Pozdrawiam.

niedziela, 9 listopada 2014

Pierwszy z zamówienia...

Przedstawiam. Oto mały Teddy - Jego właściciel w styczniu będzie miał dwa latka.
Jest on pierwszym królikiem z całego zamówienia.
Myślałam i kombinowałam jak go ubrać, jakie kolory... i wyszło na niebiesko. Kolor ten zwykle wydaje mi się zimny, ale myślę że w zestawieniu całościowym prezentuje się cieplutko.




Teddy stwierdził że ma dość siedzenia w domu, korzysta z pięknej pogody i poszedł na spacer :)

Pozdrawiam Was kochani! Miłego tygodnia życzę.

wtorek, 4 listopada 2014

wyszedł Tymon a miał być Szymon

Taka mała pomyłka...:) Całe szczęście, że imię było na serduszku. 
Widzę że w natłoku wszystkich informacji, ustalenia ustne najtrudniej zapamiętać.



Szymon jest już u właściciela i myślę że spełnia się jako przytulanka :)
Pozdrawiam. 
I życzę dużo siły na nadchodzący lub już gdzieniegdzie trwający sezon świąteczny :)
Dla rękodzielnika to ostatni dzwonek :)