Aż tu w manitowisku pojawiły się dwa piękne wianki...i przebłysk nastąpił u mnie :)
Przecież też mogę sama zrobić, co nie?
jak postanowiłam tak zrobiłam i oto efekty :)
Jaki problem był z wiankiem...
na zamówienie przez allegro jest za późno (zresztą - jak mam pomysł to tu i teraz), a w sklepach wszystko przebrane. Dlatego mój M, wyciął mi styropianowy wianek, dokupiłam bombki w Tesco, szyszki były przed domem :)
Praca była intensywna i mocno skupiona.....a jaka frajda przy tym !!!
Polecam Wszystkim, świetne zajęcie na odstresowanie :)
PS: Oczywiście tj. w manitowisku ja również poparzyłam paluchy :))