Witam wszystkich bardzo gorąco :)
Tego ciepła coraz bardziej nam zaczyna brakować, chociażby patrząc za okno :)
Czy u Was też taka "psia" pogoda? pada, pada i pada
W związku z tym, że już 1 listopad za nami, zaczęłam lepić aniołki i takie tam.... To chyba w ramach odpoczynku od maszyny :)) I co? nie widać ich na blogu... bo czekają na kolor. Zebrać się nie mogę, do malowania. Czy Wy też tak macie? że z ogromnym zapałem coś tworzycie i gdy już tak niewiele brakuje do wykończenia pracy odkładacie ją (z różnych powodów) a potem ciężko do niej wrócić?
Na przekór wszystkiemu (i żeby nie rozkładać farb) uszyłam bałwanka :) I podobna sytuacja... był gotowy kilka dni temu i czekał biedak na swój nosek :), nie miałam na niego pomysłu. Koniec, końców został uszyty he he.
No i mało brakowało, a zapomniała bym się pochwalić ...WYGRAŁAM Candy u
Iwonki !!!!
Nawet nie wiecie jak się cieszę :)))))))))))) Mieć takiego słodziaka w domciu to jest coś :))
Już nie mogę się doczekać kiedy zajmie honorowe miejsce na kominku (tak żeby wszyscy widzieli :))))
A co, chwalić się będę bo to pierwsza moja wygrana :)
Witam nowych obserwatorów :) Buziaczki dla Wszystkich - miło że tu zaglądacie :)))