Szczerze mówiąc, miałam dość duże obawy co do tych stworków..... Bo wiecie w przedszkolu musi być miło i kolorowo, a z tym drugim to ja mam dość poważne problemy. Jakoś dobieranie do siebie odpowiednich barw, nie leży w mojej naturze :)
I jak to zwykle bywa, przy dużych produkcjach, zostało masy (bo trochę się rozpędziłam z jej przygotowaniem) i powstały takie oto maluchy. Pozdrawiam
Na początek posklejałam (tak na szybko) jakąś trójkę i zaniosłam na tzw: "prezentację" jeszcze ciepłe i mokre od lakieru. Po raz pierwszy w życiu robiłam coś na wariata. No i poszło. Paniom się spodobały więc ja poszłam za ciosem i resztę wykonałam w dwa dni (razem z potrójnym suszeniem).
Efekty możecie ocenić.
Krasnale świetne!
OdpowiedzUsuńW trzy dni z suszeniem, niesamowita jesteś:)
Cudne krasnale, kolorowo i z pomysłem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpieknie tu u ciebie zostane na dłużej:))
OdpowiedzUsuńcuda roobisz:)