czwartek, 19 września 2013

Króliczki z fochem.

I znowu Wszystkich witam :)

To jest ten czas gdzie sięgam po nie zakończone sprawki i próbuje je wygładzić. Takimi są właśnie oba króliki. Czekały dosłownie na oczy i nos, aż ponad dwa miesiące...i się doczekały.Młodemu wręczyłam bukiet kwiatów...a co niech się stara o względy pani. Ona natomiast bardzo sfochowana, więc myślę że i tak kwiatów nie przyjmie :)




Ja jak zwykle....w dzień w pracy, potem łapię trochę czasu z maluchami i w efekcie pozostaje mi sesja zdjęciowa przy sztucznym świetle. A to nie to samo co słoneczko :) Pozdrawiam


13 komentarzy:

  1. ach jakie śliczności
    mam słabość do królików :)

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. on chyba nie ma focha, jest rozczarowany, bo dostał kosza ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna parka z nich --słodziaki pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodziaki, bardzo sympatyczna para :) Boski sweterek ma Pan królik :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przesłodka parka :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a co Ty myślisz, trochę musi poudawać
    na początku foch, a później żyli długo i szczęśliwie ;))
    takiego galanta w golfie w paski i wiechciem sama bym przyjęła, nawet bez focha ;))))

    OdpowiedzUsuń
  7. super parka mimo focha :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. To jest piękne! Spojrzałem na Ciebie :-) bardzo dużo
    Ajka

    OdpowiedzUsuń
  9. O rety rety,po co ja tu zaglądałam..nasza Tosia panna foch chciałaby pewnie takiego kawalera i koleżankę-rywalke ;)śliczne, już nam się marzą.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie miłych słów i zapraszam ponownie :)

Pozdrawiam