wtorek, 11 lutego 2014

Gąska.

Już jakiś czas temu znalazłam w sieci wykrój na to cudo. Tylko że oryginał był duży, dlatego postanowiłam go nieco zmniejszyć. Efekt...jest jaki jest :) Już wiem że w tym wzorze trzeba będzie sobie troszkę życie ułatwić :) i nieco pozmieniać. Następna jaką uszyję na pewno będzie większa :)
Bardzo mi się podobają te gąski, a zakochałam się w nich u Elis (ona wszystko robi perfekcyjnie). Są świetną dekoracją wiosenną i na święta - ale do nich jeszcze nam daleko :)


 

Fotki z bałaganem i na gładko :)) 
Pozdrawiam zaglądających i witam nowych obserwatorów. 

14 komentarzy:

  1. Ale fajna! Ma taki rozczulający wyraz...ee. dzioba? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie cudne takie gąski :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale słodka !!! a te łapy :)))) SUPER !

    OdpowiedzUsuń
  4. aaa, zapomniałam juz o tych gąskach :-) uwielbiam je :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojjj przeurocza ta gąska. Jak na pierwszy raz wyszła bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gąska jest fantastyczna!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

  7. Pięknie ci wyszła ;-) Śliczna jest ;-) Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gąska wyszła cudnie :) Ja się zabieram za nie już chyba trzeci rok i jakoś jeszcze nigdy nie udało mi się ich uszyć;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie miłych słów i zapraszam ponownie :)

Pozdrawiam