wtorek, 19 listopada 2013

Mikołajowa czerwona trójka :)

Witam Was kochani. Trochę mnie nie było, bo zaszyłam się w tych mikołajach tildowych. Strasznie mi się podobają choć wymagają dużo dopracowania i czasu. A ja (z racji tego, że nie należę do osób cierpliwych) mocno się przy nich wyginam i denerwuję :) Ale pozytywnie.
Po prostu uwielbiam ten czas kiedy to termin goni termin....
Choć tego samego, nie może powiedzieć moja rodzinka. Maluchy zaglądają do mnie i rzucają: "o rany....mama znowu szyje :( "

A oto moje mikołaje.





Jak widzicie silnie wprowadzam czas świąteczny :) Buziaki

14 komentarzy:

Dziękuję za pozostawienie miłych słów i zapraszam ponownie :)

Pozdrawiam