Ostatnimi czasy dużo Krzyśków poznałam i już zaczynam się gubić, który Krzyś jest Krzysiem :)
Wiecie o co chodzi?!
Miały powstać dwa króliczki, a że miałam wenę hurtową, powstały cztery.....i żaden do mnie nie wrócił.
Mam nadzieję że obdarowanym osobom króliczki przypadły do gustu i że królisie, spełniają rolę przytulasi do snu.
Patusi jak zwykle trudno było się z nimi rozstać. Czy u Was też tak jest?
Pozdrawiam.
Śliczne króliczki, wcale się nie dziwię, że ciężko się z nimi rozstawać:-)
OdpowiedzUsuńCudne są:)
OdpowiedzUsuńkróliki prześliczne
OdpowiedzUsuńUrocze królisie, nie dziwię się, że żaden nie wrócił :)
OdpowiedzUsuńUrocze są zwłaszcza ta w fioletowym kubraczku ^^ pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńUrocze króliczki :)
OdpowiedzUsuńKróliki super, moja siostrzenica tez praktycznie wszystko co robię chce w wersji dla siebie :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
urocze królisie :) zwłaszcza podoba mi się ten z czapeczką w groszki :)
OdpowiedzUsuńcudniaste:0)
OdpowiedzUsuńSuper króliczek i ta mała modelka .pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńchociaż już mam swoje -ścia i .. lat :) to chętnie zamieniłabym się z dziewczynką na zdjęciu i przygarnęłabym wszystkie króliczki! są cudownej urody :)!
OdpowiedzUsuńO rany jakie słodziaki ,są wspaniałe pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń