Witajcie.
Żeby nie było że nic nie robię... wzięło mnie na bombki :)))
Mąż, zrobił mi niespodziankę.... myślałam że dostanę jakiś krem, perfumy itp.... A on zamówił mi wstążki koloru fioletowego ....:) Kochany jest ten mój misio.
A to efekty mojej ostatniej pracy:
I najważniejsze bombki sezonu :)) Ta zrobiona przez Pati lat 3,5
I Wicio lat 5,5
I, sama Ona przy pracy. Od poniedziałku nie ma jej w przedszkolu , więc pomaga mamie :)
Pozdrawiam Wszystkich gorąco :)
:))) dziewczynki twórcze :))) miałam ochotę zrobić takie ale chyba na ochocie się skończy :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
śliczne bombeczki :)
OdpowiedzUsuńPiękne te bombeczki, nie gniewaj sie ale te dwie ostatnie są naj najśliczniejsze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bombeczki super,ale dziewczwnek najładniejsze.
OdpowiedzUsuńTwoje bombki są tak starannie wykonane-bardzo mi się podobają a w odcieniach fioletu prezentują się bardzo adwentowo:) I dzieciaczki mają talent:) Pozdarwiam.
OdpowiedzUsuńPiękne bombki, od zawsze takie mi się podobały ;) A dzieciaczki masz zdolne bardzo bardzo ;)
OdpowiedzUsuń