Witam cieplutko.
Oto kolejna rzecz, z typu tych nie dokończonych. Długo czekał na kubraczek, bo aż miesiąc :) Śmieje się sama do siebie, że w listopadzie było u mnie bardziej świątecznie niż w grudniu :)) Ale cóż... czasami można mieć falstart hi hi. Za to teraz, chyba bardziej cieszą te wszystkie ozdóbki świąteczne. Mąż twierdzi, że dobrze że teraz mikołaj otrzymał płaszczyk, bo przynajmniej wygląda jak prawdziwy mikołaj. W listopadzie dostałby pewnie płaszczyk szary lub beżowy hi hi.
Pozdrawiam, już powoli świątecznie. Pewnie większość z was już zaczyna myśleć o sprzątaniu i o kuchni :) Bo ja dopiero na dniach planuje pierniki zrobić hi hi. Lepiej późno niż wcale :))
Buziaczki
Śliczniusi mikołajek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Mikołaj jest rewelacyjny;)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten Mikołaj i jak sobie dostojnie siedzi :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twoja praca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńswietny pomysl z tildowym Mikolajem..
OdpowiedzUsuńbardzo fajny :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Cudny Mikołaj :))
OdpowiedzUsuńNo po prostu on jest GENIALNY!! :D
OdpowiedzUsuńBoski:D
OdpowiedzUsuń