czwartek, 13 grudnia 2012

Mikołaj Tilda...

Witam cieplutko.

Oto kolejna rzecz, z typu tych nie dokończonych. Długo czekał na kubraczek, bo aż miesiąc :) Śmieje się sama do siebie, że w listopadzie było u mnie bardziej świątecznie niż w grudniu :)) Ale cóż... czasami można mieć falstart hi hi. Za to teraz, chyba bardziej cieszą te wszystkie ozdóbki świąteczne. Mąż twierdzi, że dobrze że teraz mikołaj otrzymał płaszczyk, bo przynajmniej wygląda jak prawdziwy mikołaj. W listopadzie dostałby pewnie płaszczyk szary lub beżowy hi hi.




Pozdrawiam, już powoli świątecznie. Pewnie większość z was już zaczyna myśleć o sprzątaniu i o kuchni :) Bo ja dopiero na dniach planuje pierniki zrobić  hi hi. Lepiej późno niż wcale :)) 
Buziaczki 

9 komentarzy:

Dziękuję za pozostawienie miłych słów i zapraszam ponownie :)

Pozdrawiam