poniedziałek, 10 grudnia 2012

Nikoś i Tosia...

Witam,
od poniedziałku, wzięłam się ostro do pracy i kończę to, co już jakiś czas leżało i wymagało dopracowania. W końcu święta idą wielkimi krokami i raczej miło by było, gdyby wszystkie kąty były sprzątnięte :) A na razie wszędzie coś leży : bombki w salonie, króliki w kuchni i masa solna.... Można by wymieniać i wymieniać :)) 
Mam tylko nadzieję że na postanowieniach się nie skończy hi hi.





 Tak na nie patrzę i myślę że raczej mało świąteczne są :))
Buziaczki. Lecę kończyć resztę zadań :)

10 komentarzy:

  1. króliki są przecudne :))

    jestem fanką tildowych stworzeń :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. doloz im koszyczki z paczuszkami i juz sie zrobi swiatecznie...dla mnie wygladaja cudnie...

    OdpowiedzUsuń
  3. To nic, że nie są świąteczne-są cudne! A ten niebieski-odlotowy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Są prześliczne, a niebieski wygląda tak,jakby całe mieszkanie Ci wysprzątał;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przesłodka pareczka, cudownaaż zazdroszczę takich zdolności:):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodziaki z tej parki!
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocze króliki i pięknie wykonane. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie się bardzo podobają takie nieświąteczne:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie miłych słów i zapraszam ponownie :)

Pozdrawiam